Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
zasadami fizyki, jak na przykład to, że sanatorium jej się nie należało, a była i bardzo sobie chwali. Tematami nienormalnymi to ona się zainteresowała już dawno. Na początku wróżyła z fusów po herbacie, bo kawy było jak na lekarstwo, potem układała pasjanse, grywała w brydża z wiceprezesem spółdzielni mieszkaniowej - oj wyrobiła sobie plecy!, lała wosk, goliła nogi, układała fryzury, poplotkować też lubiła, a jakże!, oraz załatwiła sobie przydział na schowek.
Z tym schowkiem to miała cynk stamtąd, od najprawdopodobniej Atlantydów: słuchaj Ela, w tych blokach, co je będą budowali, to będą schowki, ale tylko co dwa piętra, więc coś musisz zadziałać
zasadami fizyki, jak na przykład to, że sanatorium jej się nie należało, a była i bardzo sobie chwali. Tematami nienormalnymi to ona się zainteresowała już dawno. Na początku wróżyła z fusów po herbacie, bo kawy było jak na lekarstwo, potem układała pasjanse, grywała w brydża z wiceprezesem spółdzielni mieszkaniowej - oj wyrobiła sobie plecy!, lała wosk, goliła nogi, układała fryzury, poplotkować też lubiła, a jakże!, oraz załatwiła sobie przydział na schowek. <br>Z tym schowkiem to miała cynk stamtąd, od najprawdopodobniej Atlantydów: słuchaj Ela, w tych blokach, co je będą budowali, to będą schowki, ale tylko co dwa piętra, więc coś musisz zadziałać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego