w każdego napotkanego człowieka... Po to <br>zjawiłeś się u nas.<br><br>Sylwetka loki chwiała się w oczach Awaru, głowa stawała <br>się coraz cięższa. Wypełniały ją myśli <br>i strzępy obrazów, o których nie wiedział już, <br>czy są jego własne, czy też przekazane mu przez loki. <br>Nie umiał już znieść tego dłużej. Chciał <br>wyrwać się spośród ścian, nikogo już nie słyszeć, <br>nie musieć odpowiadać, usnąć lub pozwolić się <br>zabić...<br><br>To było to, o czym wiedział od dawna, a czego <br>nie śmiał sobie otwarcie powiedzieć. Wyspiarze mogli mu <br>być obojętni, ale nie czuł do nich wrogości. Wiedział <br>już na pewno, że nie potrafiłby wrócić tutaj