cóż o rządach mówić ludu?!<br>Gdzie spojrzeć, wszędzie sklepikarze<br>swe czelne pokazują twarze,<br>najbardziej zaś w tym wszystkim wścieka,<br>że właściwego brak człowieka,<br>i to nie tylko u nas w kraju,<br>lecz i na wschodzie, w cudnym raju!<br>I w oku zaraz łza mu szkli się,<br>a z piersi jęk wyrywa skargi,<br>bo mu czerwieńsze się od wisien<br>przypominają wodza wargi.<br>Jak oni Go potraktowali!<br>- myśli z goryczą. Lecz się fali<br>bólu nie podda. Choć weteran,<br>będzie swe wszystkie siły zbierał,<br>aby szaleństwu stawić stawić czoła.<br>Choć wie, że wiele sam nie zdoła,<br>lecz w końcu wyda rezultaty<br>przykład, który tu