Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nie ma. I nie ma nawet zapowiedzi wydarzeń, które mogłoby tę nową jakość wyłonić. W lewicowym (pozostańmy przy tym określeniu, nawet jeżeli jest ono bardzo ułomne) krajobrazie mamy jeszcze Socjaldemokrację Polską, która nie zdołała zbudować wyraźnej odmienności od Sojuszu. Najpierw budowała ją na postulatach socjalnych, które oba ugrupowania wzajemnie sobie wyrywały. Teraz coraz ostrzej atakuje Sojusz za nieprawości i brak odnowy, ale musi jednak zachować pewną powściągliwość, bo przecież korzenie obie partie mają takie same.
Z kolei Unia Pracy nie zdołała samodzielnie zaistnieć w społecznej świadomości i dziś może się jawić jako partia niszowa, reprezentacja mniejszości seksualnych, uczestniczka parad równości, ekspozytura
nie ma. I nie ma nawet zapowiedzi wydarzeń, które mogłoby tę nową jakość wyłonić. W lewicowym (pozostańmy przy tym określeniu, nawet jeżeli jest ono bardzo ułomne) krajobrazie mamy jeszcze Socjaldemokrację Polską, która nie zdołała zbudować wyraźnej odmienności od Sojuszu. Najpierw budowała ją na postulatach socjalnych, które oba ugrupowania wzajemnie sobie wyrywały. Teraz coraz ostrzej atakuje Sojusz za nieprawości i brak odnowy, ale musi jednak zachować pewną powściągliwość, bo przecież korzenie obie partie mają takie same.<br>Z kolei Unia Pracy nie zdołała samodzielnie zaistnieć w społecznej świadomości i dziś może się jawić jako partia niszowa, reprezentacja mniejszości seksualnych, uczestniczka parad równości, ekspozytura
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego