Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
bestia, Bóg bez litości, kat z zamiłowania. Ciebie zabrał psychopatyczny Bóg morderca, dekorujący swoje kaplice kawałkami porozrywanych ciał...

Naprawdę bardzo to pamiętam, tego dnia potrzebowałam kogoś, na kim mogłabym się choć trochę oprzeć. Stałam tam, nad rozkopanym grobem, jak pusta skorupa, i nawet nie umiałam płakać. To chyba właśnie wtedy wyschło we mnie źródło łez. Rozglądałam się tylko panicznie, ale wszystkie spojrzenia uciekały przede mną, a to jedno było pełne nienawiści.
Teraz spotkałam ich po tylu miesiącach, ale jak widać, nic się nie zmieniło. Może tak jest, że człowiek musi zrzucić na kogoś chociaż odrobinę swojej rozpaczy. Jeśli jej to pomaga
bestia, Bóg bez litości, kat z zamiłowania. Ciebie zabrał psychopatyczny Bóg morderca, dekorujący swoje kaplice kawałkami porozrywanych ciał...<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Naprawdę bardzo to pamiętam, tego dnia potrzebowałam kogoś, na kim mogłabym się choć trochę oprzeć. Stałam tam, nad rozkopanym grobem, jak pusta skorupa, i nawet nie umiałam płakać. To chyba właśnie wtedy wyschło we mnie źródło łez. Rozglądałam się tylko panicznie, ale wszystkie &lt;page nr=141&gt; spojrzenia uciekały przede mną, a to jedno było pełne nienawiści.<br>Teraz spotkałam ich po tylu miesiącach, ale jak widać, nic się nie zmieniło. Może tak jest, że człowiek musi zrzucić na kogoś chociaż odrobinę swojej rozpaczy. Jeśli jej to pomaga
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego