Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kraju by nie kupił. Oczywiście trzeba jeszcze doliczyć koszty i wysiłek związany z wyprawą do Holandii. A znaleźć auto nie było łatwo. Tamtejszy rynek został już ogołocony. Trzeba było szukać w mniejszych miejscowościach, gdzie nasi rodacy, a także Rosjanie, Litwini czy Ukraińcy, również poszukujący używanych pojazdów, rzadziej docierają. Jednak tamten wysiłek to nic w porównaniu z tym, co trzeba przejść w kraju.
- Na załatwienie formalności w urzędzie celnym czekałem dwa tygodnie. Teraz próbuję auto zarejestrować. W kolejce stałem od 7 rano do 14.30, bez powodzenia. Jutro muszę znów tu wrócić - wzdycha łódzki taksówkarz.

Większość wydziałów komunikacji od kilku tygodni przeżywa
kraju by nie kupił. Oczywiście trzeba jeszcze doliczyć koszty i wysiłek związany z wyprawą do Holandii. A znaleźć auto nie było łatwo. Tamtejszy rynek został już ogołocony. Trzeba było szukać w mniejszych miejscowościach, gdzie nasi rodacy, a także Rosjanie, Litwini czy Ukraińcy, również poszukujący używanych pojazdów, rzadziej docierają. Jednak tamten wysiłek to nic w porównaniu z tym, co trzeba przejść w kraju.<br>- Na załatwienie formalności w urzędzie celnym czekałem dwa tygodnie. Teraz próbuję auto zarejestrować. W kolejce stałem od 7 rano do 14.30, bez powodzenia. Jutro muszę znów tu wrócić - wzdycha łódzki taksówkarz.<br><br>Większość wydziałów komunikacji od kilku tygodni przeżywa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego