Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1983
Rok powstania: 1996
słowo zaszczutego pisarza można było wydać na nowo. Sam styl tych notatek, czysty, ścisły, aż drgający od temperatury wewnętrznej, wskazuje, do czego się Brzozowski wewnętrznie dopracował. Tej książki nie można przeczytać tylko, trzeba z nią współżyć. Zginęła tu młodopolska patetyczność, młodzieńcze kaznodziejstwo, jest nieustanny rachunek nad sobą, bezwzględny, i śmiertelny wysiłek, by nic nie uronić z tego, co jeszcze wyrazić chce czy musi. Szkalowany, wyrzucony jakby poza obręb społeczności polskiej, umierający w dalekiej Florencji, notuje: "Nie stoicka nietykalność, ale przezwyciężenie ran odczutych", pisze o zdolności przebaczenia, które jest kryterium siły, o pustyni samotności wśród "głupoty i miałkiego wrzasku polskiego życia". Błyskawicznymi
słowo zaszczutego pisarza można było wydać na nowo. Sam styl tych notatek, czysty, ścisły, aż drgający od temperatury wewnętrznej, wskazuje, do czego się Brzozowski wewnętrznie dopracował. Tej książki nie można przeczytać tylko, trzeba z nią współżyć. Zginęła tu młodopolska patetyczność, młodzieńcze kaznodziejstwo, jest nieustanny rachunek nad sobą, bezwzględny, i śmiertelny wysiłek, by nic nie uronić z tego, co jeszcze wyrazić chce czy musi. Szkalowany, wyrzucony jakby poza obręb społeczności polskiej, umierający w dalekiej Florencji, notuje: "<q>Nie stoicka nietykalność, ale przezwyciężenie ran odczutych</>", pisze o zdolności przebaczenia, które jest kryterium siły, o pustyni samotności wśród "<q>głupoty i miałkiego wrzasku polskiego życia</>". Błyskawicznymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego