Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nowego układu politycznego.
Stopniowo ten i ów nabrał poczucia stosowności. Zmieniały się rządy, układy sił. Do Brygidy przestało się garnąć wojsko. - Policja odsunęła się dopiero, gdy komendantem wojewódzkim został Leszek Szreder, obecny komendant główny - opowiada jeden z księży. - Poprzednik Szredera jeszcze z Heniem trzymał.

Prałat raz po raz z czymś wyskakiwał. Z bulwersującą dekoracją grobu wielkanocnego. Z antysemickim kazaniem. Jednych to skutecznie zrażało, odstręczało, innych nie. Na przykład Leszka Millera, któremu ksiądz zaprezentował zaczątki wielkiego bursztynowego ołtarza, który ma przyćmić zaginioną Bursztynową Komnatę. Efektem wizyty jest zezwolenie, aby Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych w Gdańsku podjęło prace wydobywczo-poszukiwawcze złóż bursztynu
nowego układu politycznego.<br>Stopniowo ten i ów nabrał poczucia stosowności. Zmieniały się rządy, układy sił. Do Brygidy przestało się garnąć wojsko. - Policja odsunęła się dopiero, gdy komendantem wojewódzkim został Leszek Szreder, obecny komendant główny - opowiada jeden z księży. - Poprzednik Szredera jeszcze z Heniem trzymał.<br><br>Prałat raz po raz z czymś wyskakiwał. Z bulwersującą dekoracją grobu wielkanocnego. Z antysemickim kazaniem. Jednych to skutecznie zrażało, odstręczało, innych nie. Na przykład Leszka Millera, któremu ksiądz zaprezentował zaczątki wielkiego bursztynowego ołtarza, który ma przyćmić zaginioną Bursztynową Komnatę. Efektem wizyty jest zezwolenie, aby Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych w Gdańsku podjęło prace wydobywczo-poszukiwawcze złóż bursztynu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego