Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Dla turystów wkłada się do niej łagodny tytoń o słodkim, jabłkowym zapachu. Ale gdzie tu usiąść? Wokół mnóstwo stolików, gromadki mężczyzn siedzą, rozmawiają, grają w domino albo pykając fajki gapią się w ustawiony na środku stary telewizor. Każdy lokal, szumnie zwany kawiarnią, przypomina raczej opuszczony warsztat niechlujnego mechanika. Ale cóż, wystrój - rzecz gustu.

Marzenie o górze

Zebrani w kawiarni mężczyźni z nieukrywanym zainteresowaniem patrzą na turystkę, która nie dość, że nosi krótkie spodenki, to jeszcze próbuje palić fajkę. Nie widać tu arabskich kobiet, nie bywają w kawiarniach. Zainteresowało mnie jednak, jak żyją, czy wciąż różnią się od nas, Europejek. Wypytywałam moją
Dla turystów wkłada się do niej łagodny tytoń o słodkim, jabłkowym zapachu. Ale gdzie tu usiąść? Wokół mnóstwo stolików, gromadki mężczyzn siedzą, rozmawiają, grają w domino albo pykając fajki gapią się w ustawiony na środku stary telewizor. Każdy lokal, szumnie zwany kawiarnią, przypomina raczej opuszczony warsztat niechlujnego mechanika. Ale cóż, wystrój - rzecz gustu. <br><br>&lt;tit&gt;Marzenie o górze&lt;/&gt;<br><br>Zebrani w kawiarni mężczyźni z nieukrywanym zainteresowaniem patrzą na turystkę, która nie dość, że nosi krótkie spodenki, to jeszcze próbuje palić fajkę. Nie widać tu arabskich kobiet, nie bywają w kawiarniach. Zainteresowało mnie jednak, jak żyją, czy wciąż różnią się od nas, Europejek. Wypytywałam moją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego