to właśnie zainteresowały &lt;foreign lang="eng"&gt;General Electric&lt;/&gt;. Przedstawiciele tej firmy zapowiedzieli za pośrednictwem "Polservice`u" swój przyjazd. Ustalono terminy, "Polservice" zawiadomił Politechnikę. Jakoś dziwnie tak się jednak złożyło, że Politechnika zapomniała powiadomić o tym Brzozowskiego i dopiero dwa dni przed spotkaniem z przedstawicielami &lt;foreign lang="eng"&gt;General Electric&lt;/&gt; zakomunikowano mu, że Amerykanie są zainteresowani poliarylanami wytwarzanymi metodą wtryskową. W tak krótkim czasie Brzozowski nie zdążył przygotować nawet próbek. Amerykanie odjechali z niczym.<br> Więcej zachodu wymagało zniechęcenie naszego rodzimego przemysłu do innego osiągnięcia zespołu Brzozowskiego: poliarylanowej emulsji światłoczułej. Instytut Technologii Elektronowej UNITRA-CEMI dowiedziawszy się o tym opracowaniu poprosił o próbki niezbędne do badań. Badania te wykazały