stary, takich się od dawna nie używa. Ma dziwaczny hamulec na przednie koło, który naciska z góry bezpośrednio na oponę.<br>Oglądam go dokładnie. Gumy popękane. Rdza. Nagle z łoskotem podjeżdża wóz śmieciarzy. Dwóch zeskakuje, łapią kontener z odpadkami. Zagadka się wyjaśnia: rower został po prostu wyrzucony. Postawiony w miejscu, skąd wywozi się śmieci. Ale śmieciarze go nie zauważyli. Trudno się dziwić, bo rower wykazał zdolności mimetyczne. Upodobnił się do podłoża, przykurzył szarawym pyłem, zardzewiał pod kolor czerwonawej ziemi, zmatowiał, otulił w roślinność, jak gdyby się tu przyczaił ze strachu przed wywózką.<br>Siedzę w "<name type="place">No Name</>", patrzę na rower i przypomina mi