Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Oj, tak, tak - trzeba było wierzyć kretom, kochany. I to samo zalecam rodakom z Kazachstanu. Amerykański sposób użalania się nad doświadczonymi ciężkim losem ludźmi przejął bowiem ostatnio skutecznie, niestety, nasz rząd. Ustami naszego premiera rząd zapowiedział, że nie zapomni o rodakach, których "zimny wiatr historii zagnał do Kazachstanu". Rząd jednocześnie wyż. wym. ustami zastrzegał się, że on - rząd - musi się "zachowywać odpowiedzialnie i zapewnić powracającym godne warunki bytowe". Na powrót do warunków byle jakich nasz rząd się nie zgodzi. W ten sposób bogu ducha winne ofiary stalinowskich przesiedleń i czystek etnicznych mają już pewność stuprocentową, że nigdy do Polski nie wrócą
Oj, tak, tak - trzeba było wierzyć kretom, kochany. I to samo zalecam rodakom z Kazachstanu. Amerykański sposób użalania się nad doświadczonymi ciężkim losem ludźmi przejął bowiem ostatnio skutecznie, niestety, nasz rząd. Ustami naszego premiera rząd zapowiedział, że nie zapomni o rodakach, których "zimny wiatr historii zagnał do Kazachstanu". Rząd jednocześnie wyż. wym. ustami zastrzegał się, że on - rząd - musi się "zachowywać odpowiedzialnie i zapewnić powracającym godne warunki bytowe". Na powrót do warunków byle jakich nasz rząd się nie zgodzi. W ten sposób bogu ducha winne ofiary stalinowskich przesiedleń i czystek etnicznych mają już pewność stuprocentową, że nigdy do Polski nie wrócą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego