Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
dźwięczne barwy bardziej ambitnych płócien przedstawiały sznury z bielizną w ogródkach podmiejskich domków oraz portrety przyjaciół i szarych eminencji.

Mija drugi tydzień od mojego przyjazdu. Spodziewałem się cudu, tymczasem miasto ma teraz na mnie wpływ wprost makabryczny.
Zwiedziłem katakumby, na Forum rozmawiałem z duchami cezarów. Spoglądając na panoramę miasta z wyżyn Villa Borghese, obserwując tłumy na Piazza del Popolo, podziwiając zachodnie rafaelowskie niebo, widzę w tej świetlanej ostrości konturów własne życie zmarnowane.
Zdradziłem siebie dla łatwych sukcesów. I właśnie gdy jestem w takim nastroju, spotykam Rachelę.

ANDRZEJ:
Pani, tu cię poznaję
Po latach rozłąki. Przez góry
Szedłem, przez morza.

RACHELA:
Ach
dźwięczne barwy bardziej ambitnych płócien przedstawiały sznury z bielizną w ogródkach podmiejskich domków oraz portrety przyjaciół i szarych eminencji.<br><br>Mija drugi tydzień od mojego przyjazdu. Spodziewałem się cudu, tymczasem miasto ma teraz na mnie wpływ wprost makabryczny.<br>Zwiedziłem katakumby, na Forum rozmawiałem z duchami cezarów. Spoglądając na panoramę miasta z wyżyn Villa Borghese, obserwując tłumy na Piazza del Popolo, podziwiając zachodnie rafaelowskie niebo, widzę w tej świetlanej ostrości konturów własne życie zmarnowane.<br>Zdradziłem siebie dla łatwych sukcesów. I właśnie gdy jestem w takim nastroju, spotykam Rachelę.<br><br>ANDRZEJ:<br>Pani, tu cię poznaję<br>Po latach rozłąki. Przez góry<br>Szedłem, przez morza.<br><br>RACHELA:<br>Ach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego