Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
sama w korytarzu.
Obejrzała się. Koło drzwi wejściowych stał człowiek. Młody dosyć człowiek w zwykłych roboczych spodniach i czystej niebieskiej. koszuli. Podeszła do niego.
- Pan jest ojcem małej?
Listonosz Perez skinął bez słowa głową. Miał oczy suche i zaczerwienione, twarz zesztywniałą w napięciu, w oczekiwaniu czegoś - pięści zaciśnięte, ręce opuszczone wzdłuż ciała.
- Niech pan siada, powiedziała Norma - to długo potrwa, nie może pan cały czas stać.
Mężczyzna nie ruszył się. Wzięła go delikatnie za rękę i pociągnęła do stojącego w rogu hallu krzesła. Aż dziwne, że tak łatwo za nią poszedł, przecież wyglądał tak sztywno... Usiadł. Norma czuła, że powinna była
sama w korytarzu.<br>Obejrzała się. Koło drzwi wejściowych stał człowiek. Młody dosyć człowiek w zwykłych roboczych spodniach i czystej niebieskiej. koszuli. Podeszła do niego.<br>- Pan jest ojcem małej?<br>Listonosz Perez skinął bez słowa głową. Miał oczy suche i zaczerwienione, twarz zesztywniałą w napięciu, w oczekiwaniu czegoś - pięści zaciśnięte, ręce opuszczone wzdłuż ciała.<br>- Niech pan siada, powiedziała Norma - to długo potrwa, nie może pan cały czas stać.<br>Mężczyzna nie ruszył się. Wzięła go delikatnie za rękę i pociągnęła do stojącego w rogu hallu krzesła. Aż dziwne, że tak łatwo za nią poszedł, przecież wyglądał tak sztywno... Usiadł. Norma czuła, że powinna była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego