Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura Niezależna
Nr: 36
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1971
Rok powstania: 1987
XVI i XVII wiecznego, który umiera wraz z Rejtanem. Tego, którego obraz genialnie sportretował Brzozowski w "Sam wśród ludzi". "Honor jest dla mężczyzny, czym wstydliwość dla niewiasty" mawiał August de Vigny, z którym zapewne korespondował Marcin Ogieński. Otóż jedna z możliwych odpowiedzi - kto nie chce służyć - powinien sięgnąć do owego wzoru "człowieka honorowego"; wzoru, który ewoluując stał się, jak pisał Zdziechowski, "najpiękniejszym wykwitem cywilizacji zachodniej". Honor jako oznaka powszechnego uznania, reputacja lub duchowe szlachectwo - żadnej z tych wiązek cech w czystej postaci u Ambasadora. Sądząc po scenie ze spinkami, scenę ostatnią (z rewolwerem, gdy bronić będzie Uciekiniera) można by traktować jako
XVI i XVII wiecznego, który umiera wraz z Rejtanem. Tego, którego obraz genialnie sportretował Brzozowski w "Sam wśród ludzi". "Honor jest dla mężczyzny, czym wstydliwość dla niewiasty" mawiał August de Vigny, z którym zapewne korespondował Marcin Ogieński. Otóż jedna z możliwych odpowiedzi - kto nie chce służyć - powinien sięgnąć do owego wzoru "człowieka honorowego"; wzoru, który ewoluując stał się, jak pisał Zdziechowski, "najpiękniejszym wykwitem cywilizacji zachodniej". Honor jako oznaka powszechnego uznania, reputacja lub duchowe szlachectwo - żadnej z tych wiązek cech w czystej postaci u Ambasadora. Sądząc po scenie ze spinkami, scenę ostatnią (z rewolwerem, gdy bronić będzie Uciekiniera) można by traktować jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego