Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 21
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
służby na ręce Naczelnika i obowiązani są bez względu na porę roku, dnia i stan pogody, stawić się na jego wezwanie i udać się w góry w celu niesienia pomocy zaginionym lub rannym. Jeśli chodzi o stronę techniczną działalności Pogotowia, to Zaruski wymyślił komendy, pomagające w sprawnym przeprowadzeniu akcji, sygnalizację wzrokową i słuchową, tworząc tzw. "tatrzański telegraf wzrokowy" (za pomocą chorągiewek oddziały Pogotowia mogły się porozumiewać ze sobą za pomocą kilku prostych znaków oznaczających komendy). W czasie poszukiwań dzielił ratowników na oddziały (co najmniej po 3 ratowników w jednym). Członkowie poszczególnych oddziałów rozsypywali się w terenie i szukali zaginionych aż do
służby na ręce Naczelnika i obowiązani są bez względu na porę roku, dnia i stan pogody, stawić się na jego wezwanie i udać się w góry w celu niesienia pomocy zaginionym lub rannym. Jeśli chodzi o stronę techniczną działalności Pogotowia, to Zaruski wymyślił komendy, pomagające w sprawnym przeprowadzeniu akcji, sygnalizację wzrokową i słuchową, tworząc tzw. "tatrzański telegraf wzrokowy" (za pomocą chorągiewek oddziały Pogotowia mogły się porozumiewać ze sobą za pomocą kilku prostych znaków oznaczających komendy). W czasie poszukiwań dzielił ratowników na oddziały (co najmniej po 3 ratowników w jednym). Członkowie poszczególnych oddziałów rozsypywali się w terenie i szukali zaginionych aż do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego