Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Stolica
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1962
pytając się ich o zgodę, po to, by zwiększyć działy majątkowe córek ładniejszych, brzydsze oddawano do klasztoru, a tym urodziwszym oświadczano nieoczekiwanie: "mościa panno, sąsiad nasz chce cię za towarzyszkę dozgonną, nie wątpimy wraz z panem ojcem, że mu jesteś wzajemna". W kojarzeniu małżeństwa były zawsze tendencje do podniesienia rodów wzwyż, a nigdy do związków o klasę niżej.
Już Andrzej Maksymilian Fredro (1621-1679) jest za reformą wychowania dziewcząt do tej pory pozostawionych opiece domowej, która najwyżej starała się o zdobycie pewnej sumy ogłady towarzyskiej.
Mimo żądań Fredry, dla dziewcząt szkół nie było, zakonnice albo starsze kobiety uczyły je czytać, a
pytając się ich o zgodę, po to, by zwiększyć działy majątkowe córek ładniejszych, brzydsze oddawano do klasztoru, a tym urodziwszym oświadczano nieoczekiwanie: "&lt;q&gt;mościa panno, sąsiad nasz chce cię za towarzyszkę dozgonną, nie wątpimy wraz z panem ojcem, że mu jesteś wzajemna&lt;/&gt;". W kojarzeniu małżeństwa były zawsze tendencje do podniesienia rodów wzwyż, a nigdy do związków o klasę niżej. <br>Już Andrzej Maksymilian Fredro (1621-1679) jest za reformą wychowania dziewcząt do tej pory pozostawionych opiece domowej, która najwyżej starała się o zdobycie pewnej sumy ogłady towarzyskiej.<br>Mimo żądań Fredry, dla dziewcząt szkół nie było, zakonnice albo starsze kobiety uczyły je czytać, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego