Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
zamiast czarnego movado ze złotą tombakową kropką na cyferblacie pokupowała sobie rolexy, wyszło im aż dwadzieścia pięć dolców, nie piętnaście, niby drożej, ale rolex to zawsze rolex - o różowych kolanach i truskawkowych włosach norweskich pokojówek ze statku, o sprośnych obyczajach greckich oficerów i filipińskich stewardów, o płetwach rekina i zupie z tychże, i o klarneciście, który zawsze wszystko równo pochrzanił, mówił, że jest flecistą i nie bardzo umie na klarnecie, ale na szczęście mało kto wśród okrętowej publiczności umiał się zorientować w tych kiksach, za to Alek, kapelmistrz, wkurwiał się jak małpa z Indonezji...
- To co, popływałeś sobie? Dwa lata, tak
zamiast czarnego movado ze złotą tombakową kropką na cyferblacie pokupowała sobie rolexy, wyszło im aż dwadzieścia pięć dolców, nie piętnaście, niby drożej, ale rolex to zawsze rolex - o różowych kolanach i truskawkowych włosach norweskich pokojówek ze statku, o sprośnych obyczajach greckich oficerów i filipińskich stewardów, o płetwach rekina i zupie z tychże, i o klarneciście, który zawsze wszystko równo pochrzanił, mówił, że jest flecistą i nie bardzo umie na klarnecie, ale na szczęście mało kto wśród okrętowej publiczności umiał się zorientować w tych kiksach, za to Alek, kapelmistrz, wkurwiał się jak małpa z Indonezji...<br>- To co, popływałeś sobie? Dwa lata, tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego