Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
The Doorsów. Niektórym dane było przeżyć takie doznanie na żywo i te właśnie młode panie nazywamy mianem groupies. Każda nastolatka pada na kolana na widok rokendrolowca z długimi włosami i w czarnej skórze. Doprawdy trudno jest wyjaśnić czemu tak się dzieje, ale to niestety prawda. Najwyraźniej ma to coś wspólnego z tym, że kobiety są z natury słuchowcami (tak, tak!) i muzyka, zwłaszcza poparta aluzyjnymi tekstami o tematyce damsko-męskiej, najwyraźniej drenuje im korę mózgową. To właśnie dlatego twoja pani nieśmiało sugeruje, że mógłbyś się czasem ubrać tak jak Bono albo inny Lolo... Nawet przez myśl ci nie przejdzie, że mijają
The Doorsów. Niektórym dane było przeżyć takie doznanie na żywo i te właśnie młode panie nazywamy mianem groupies. Każda nastolatka pada na kolana na widok rokendrolowca z długimi włosami i w czarnej skórze. Doprawdy trudno jest wyjaśnić czemu tak się dzieje, ale to niestety prawda. Najwyraźniej ma to coś wspólnego z tym, że kobiety są z natury słuchowcami (tak, tak!) i muzyka, zwłaszcza poparta aluzyjnymi tekstami o tematyce damsko-męskiej, najwyraźniej drenuje im korę mózgową. To właśnie dlatego twoja pani nieśmiało sugeruje, że mógłbyś się czasem ubrać tak jak Bono albo inny Lolo... Nawet przez myśl ci nie przejdzie, że mijają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego