przez telefon komórkowy poinformowano centralę, że podczas podejścia na Zawrat 30-letnia turystka z Poznania doznała bardzo silnych zawrotów głowy i nie może zejść o własnych siłach (jak się okazało wcześniej przeszła poważną chorobę). Z Hali na Zawrat wyrusza dwójka ratowników, a inna ekipa w centrali oczekuje na przylot śmigłowca z Krakowa. Helikopter przewozi ich na Zawrat. Po zdesantowaniu na przełęczy, podczas zejścia do poszkodowanej ratownicy sprowadzają dwójkę turystów, którzy utknęli w śniegach pod Zawratem (kobieta doznała podczas upadku kontuzji ręki). Ratownicy sprowadzają wszystkich w rejon zmarzłego stawu, skąd do szpitala zabiera ich śmigłowiec. Wyprawa ratunkowa kończy się około godz. 18.00