Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mu odbiło. Zaczął nas, swoje podwładne, traktować jak swój prywatny kobiecy folwark. Wiele dziewczyn w ogóle nie zwracało na to najmniejszej uwagi, inne traktowały to zupełnie normalnie, a jeszcze inne, kiedy próbowałam z nimi o tym rozmawiać, powiedziały lekceważąco, że naoglądałam się amerykańskich filmów i dlatego jestem przewrażliwiona. Ale ja z całą pewnością nie byłam przewrażliwiona, bo czy takie jego zachowanie nie było nienormalne?
Świeżo upieczony menedżer nie tylko znajdował radość w wygłaszaniu uwag na temat figur swoich koleżanek, lubił je też od czasu do czasu dotykać. - Komentarze: "Ale masz cycki, mogłabyś je nosić na tacy" były na porządku dziennym - opowiada Bożena. - Podobnie
mu odbiło. Zaczął nas, swoje podwładne, traktować jak swój prywatny kobiecy folwark. Wiele dziewczyn w ogóle nie zwracało na to najmniejszej uwagi, inne traktowały to zupełnie normalnie, a jeszcze inne, kiedy próbowałam z nimi o tym rozmawiać, powiedziały lekceważąco, że naoglądałam się amerykańskich filmów i dlatego jestem przewrażliwiona. Ale ja z całą pewnością nie byłam przewrażliwiona, bo czy takie jego zachowanie nie było nienormalne? <br>Świeżo upieczony menedżer nie tylko znajdował radość w wygłaszaniu uwag na temat figur swoich koleżanek, lubił je też od czasu do czasu dotykać. - Komentarze: "Ale masz cycki, mogłabyś je nosić na tacy" były na porządku dziennym - opowiada Bożena. - Podobnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego