Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
mnie nasz wspólny znajomy, czyli J. B., gdy tylko ustaliliśmy, kiedy i dokąd młodzi wyjeżdżają na letnie sielanki.
Rzecz jasna nie zamierzam się narzucać, podtrzymam jedna k swą obecność.
Aby uspokoić ich sumienia już 3-go wysyłam telegram.
Oznajmiam, że udało mi się załatwić mieszkanie w Kuźnicy, stop, w związku z czym zapraszam ich na kolację, stop, do baru "Koral", stop!
Ósmego - o ósmej wieczorem. Na węgorza, zimne kurczaki i żytnią z lodu, stop. Jeremi.
Ósmego wieczorem staję na progu "Korala" już o siódmej czterdzieści.
Chcę uprzedzić swoich gości, przypomnieć barmance o zamówionej kolacji.
Bar jest czysty, choć bardzo skromnej kategorii.
Nic
mnie nasz wspólny znajomy, czyli J. B., gdy tylko ustaliliśmy, kiedy i dokąd młodzi wyjeżdżają na letnie sielanki.<br>Rzecz jasna nie zamierzam się narzucać, podtrzymam jedna k swą obecność.<br>Aby uspokoić ich sumienia już 3-go wysyłam telegram.<br>Oznajmiam, że udało mi się załatwić mieszkanie w Kuźnicy, stop, w związku z czym zapraszam ich na kolację, stop, do baru "Koral", stop!<br>Ósmego - o ósmej wieczorem. Na węgorza, zimne kurczaki i żytnią z lodu, stop. Jeremi.<br>Ósmego wieczorem staję na progu "Korala" już o siódmej czterdzieści.<br>Chcę uprzedzić swoich gości, przypomnieć barmance o zamówionej kolacji.<br>Bar jest czysty, choć bardzo skromnej kategorii.<br>Nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego