Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
bale, baliki, imprezy i imprezki.

Im wymyślniejsze, tym większa szansa, że opiszą.

Do dziś jednak nikt nie prześcignął damy z Konstancina, która lat temu kilka kazała w czasie przyjęcia urodzinowego zrzucać z helikoptera na bawiących się gości setki czerwonych róż.

Piętnaście tysięcy przehulanych dusz

Tradycje szalonych przyjęć istnieją w Polsce z dawien dawna. To nie moda, która przyszła z Zachodu. To nasze, własne - choć trochę zapomniane w okresie przaśnego socjalizmu.

Pomysł z kostiumem żydowskim też nie jest nowy. Jarosław Potocki, "maskaradowy amator i marnotrawca", już w XVIII w. występował na balach przebrany zawsze za żydowskiego kramarza. Taką miał właśnie fantazję. Na szyi nosił
bale, baliki, imprezy i imprezki.<br><br>Im wymyślniejsze, tym większa szansa, że opiszą.<br><br>Do dziś jednak nikt nie prześcignął damy z Konstancina, która lat temu kilka kazała w czasie przyjęcia urodzinowego zrzucać z helikoptera na bawiących się gości setki czerwonych róż.<br><br>&lt;tit&gt;Piętnaście tysięcy przehulanych dusz&lt;/&gt;<br><br>Tradycje szalonych przyjęć istnieją w Polsce z dawien dawna. To nie moda, która przyszła z Zachodu. To nasze, własne - choć trochę zapomniane w okresie przaśnego socjalizmu.<br><br>Pomysł z kostiumem żydowskim też nie jest nowy. Jarosław Potocki, "maskaradowy amator i marnotrawca", już w XVIII w. występował na balach przebrany zawsze za żydowskiego kramarza. Taką miał właśnie fantazję. Na szyi nosił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego