Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
od
razu. Julek, który zobaczył brata z daleka i chciał mu natychmiast powiedzieć
o przygodzie z szałasem, zatrzymał się w pół słowa. Pestka rzuciła na ziemię
naręcze chrustu i stała bez ruchu, patrząc na chłopca oczami rozszerzonymi niepokojem.
Ula zbladła, wiedziała już, że coś się stanie.
Zenek klęczał przed paleniskiem, z głową uniesioną do góry - czujny i wrogi,
jak za pierwszych dni. Marian stanął przed nim, mierzyli się spojrzeniami w
zupełnym milczeniu.
- Zenek... - zaczął Marian i przerwał. Gardło zaciskało mu się z lęku przed
wypowiedzeniem słów, które miały paść. Opanował się jednak. odetchnął głęboko
i zdecydowany już na wszystko, powiedział twardo i
od <br>razu. Julek, który zobaczył brata z daleka i chciał mu natychmiast powiedzieć <br>o przygodzie z szałasem, zatrzymał się w pół słowa. Pestka rzuciła na ziemię <br>naręcze chrustu i stała bez ruchu, patrząc na chłopca oczami rozszerzonymi niepokojem. <br>Ula zbladła, wiedziała już, że coś się stanie.<br> Zenek klęczał przed paleniskiem, z głową uniesioną do góry - czujny i wrogi, <br>jak za pierwszych dni. Marian stanął przed nim, mierzyli się spojrzeniami w <br>zupełnym milczeniu.<br> - Zenek... - zaczął Marian i przerwał. Gardło zaciskało mu się z lęku przed <br>wypowiedzeniem słów, które miały paść. Opanował się jednak. odetchnął głęboko <br>i zdecydowany już na wszystko, powiedział twardo i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego