Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
przyzwolenie, lata pod sklepieniem sali audiencyjnej. Obślizła ryba o pysku przypominającym rozchylającego się do akcji penisa wyłania się spoza chmur. Triumf zła, rozpasanego, przybranego niedbale w szatki nowoczesności zdaje się niepodważalny. "Umrzesz, staruszku, już niedługo, a my szybko posprzątamy po Tobie i przyzwolimy na wszystko!"
Ale oto gdzieś z boku z odsieczą lecą hufce anielskie. Przezroczyste, malowane niepewną kreską, jakże eteryczne i ulotne w porównaniu ze światem zła! Zaraz zetrą się z szatanami. A wśród tych niebieskich wysłańców, ledwie widocznych na ciemnych tle, jakby były tylko szkicem, widzę też moje anioły stróże, te wymodlone przez Małgosię. Lecą na odsiecz papieżowi. Lecą na
przyzwolenie, lata pod sklepieniem sali audiencyjnej. Obślizła ryba o pysku przypominającym rozchylającego się do akcji penisa wyłania się spoza chmur. Triumf zła, rozpasanego, przybranego niedbale w szatki nowoczesności zdaje się niepodważalny. "Umrzesz, staruszku, już niedługo, a my szybko posprzątamy po Tobie i przyzwolimy na wszystko!" <br>Ale oto gdzieś z boku z odsieczą lecą hufce anielskie. Przezroczyste, malowane niepewną kreską, jakże eteryczne i ulotne w porównaniu ze światem zła! Zaraz zetrą się z szatanami. A wśród tych niebieskich wysłańców, ledwie widocznych na ciemnych tle, jakby były tylko szkicem, widzę też moje anioły stróże, te wymodlone przez Małgosię. Lecą na odsiecz papieżowi. Lecą na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego