Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
ambasadorem niemieckim w Moskwie Nadolnym i innymi urzędnikami ambasady. Radek nie ukrywał swego podziwu dla talentów organizacyjnych hitlerowców, zachwycał się entuzjazmem młodzieży niemieckiej. "Na twarzach studentów niemieckich, ubranych w skórzane kurtki, oglądamy to samo oddanie i to samo natchnienie (sic!), jakie niegdyś opromieniały twarze młodych dowódców Czerwonej Armii, oraz ochotników z roku 1918". Wynosił też pod niebiosa żołnierzy oddziałów szturmowych i esesmanów, nazywając ich "wspaniałymi chłopcami". "Zobaczycie - wykrzyknął, - że będą się jeszcze bić za nas, że będą za nas rzucać ręczne granaty". Niekricz, z dokładnością beznamiętnego historyka, wprowadza drobną korekturę: "Hitler był odmiennego zdania, twierdził że były komunista może jeszcze stać się
ambasadorem niemieckim w Moskwie Nadolnym i innymi urzędnikami ambasady. Radek nie ukrywał swego podziwu dla talentów organizacyjnych hitlerowców, zachwycał się entuzjazmem młodzieży niemieckiej. "Na twarzach studentów niemieckich, ubranych w skórzane kurtki, oglądamy to samo oddanie i to samo natchnienie (sic!), jakie niegdyś opromieniały twarze młodych dowódców Czerwonej Armii, oraz ochotników z roku 1918". Wynosił też pod niebiosa żołnierzy oddziałów szturmowych i esesmanów, nazywając ich "wspaniałymi chłopcami". "Zobaczycie - wykrzyknął, - że będą się jeszcze bić za nas, że będą za nas rzucać ręczne granaty". Niekricz, z dokładnością beznamiętnego historyka, wprowadza drobną korekturę: "Hitler był odmiennego zdania, twierdził że były komunista może jeszcze stać się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego