Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przeciwników ówczesnego premiera Leszka Millera, rozsiewaniem plotek na ich temat i inspirowaniem artykułów w mediach. Według posłanki Elżbiety Radziszewskiej (PO) w spotkaniach tej grupy uczestniczył również Paweł Pruszyński.

Obaj domniemani hakowcy: Łapiński i Pruszyński, uchodzą od kilku lat za najbardziej zaufanych ludzi Leszka Millera. Były minister zdrowia nawet po odejściu z rządu i wyrzuceniu z SLD nadal miał duży wpływ na ówczesnego premiera. Charakter ich kontaktów najlepiej opisał były rzecznik rządu Marcin Kaszuba: - Pan Łapiński nie jest ani formalnym, ani nieformalnym doradcą premiera, chyba że za doradztwo uznać jakieś szepty do premiera przy okazji różnych spotkań.

Do drugiego ucha szeptał Millerowi Pruszyński
przeciwników ówczesnego premiera Leszka Millera, rozsiewaniem plotek na ich temat i inspirowaniem artykułów w mediach. Według posłanki Elżbiety Radziszewskiej (PO) w spotkaniach tej grupy uczestniczył również Paweł Pruszyński.<br><br>Obaj domniemani hakowcy: Łapiński i Pruszyński, uchodzą od kilku lat za najbardziej zaufanych ludzi Leszka Millera. Były minister zdrowia nawet po odejściu z rządu i wyrzuceniu z SLD nadal miał duży wpływ na ówczesnego premiera. Charakter ich kontaktów najlepiej opisał były rzecznik rządu Marcin Kaszuba: - Pan Łapiński nie jest ani formalnym, ani nieformalnym doradcą premiera, chyba że za doradztwo uznać jakieś szepty do premiera przy okazji różnych spotkań.<br><br>Do drugiego ucha szeptał Millerowi Pruszyński
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego