zawodników. Zwycięzca z Zakopanego Hoellwarth, Goldberger, Spaeth czy Mechler lądowali jeszcze bliżej niż Małysz.<br>Kiedy na górze pozostało jeszcze 11 skoczków, przerwano konkurs i kilkanaście minut czyszczono tory ze śniegu przy użyciu specjalnej dmuchawy. Takiej sytuacji jeszcze w historii skoków nie było!<br>Fin Matti Hautamaeki byłby frajerem, gdyby nie skorzystał z tego, że stworzono mu idealne warunki. Skoczył też najdalej w pierwszej serii, aż 122,5 m.<br>W drugiej serii pogoda była już lepsza, warunki jednakowe dla wszystkich. Lider Pucharu Świata Fin Janne Ahonen skoczył 133,5 m, ale Matti Hautamaeki zdołał obronić przewagę, sprezentowaną mu przez sędziów.<br><gap><au>STAŻ</></><br><br><div type="art" sub="sport"><tit>Dlaczego oni?</><br>Trudno ochłonąć