Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o jedzeniu,o gospodarstwie domowym
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o jedzeniu,o gospodarstwie domowym
Rok powstania: 2001
taka cena, ale nie bierze pod uwagę, że jeszcze zawsze coś się utarguje.
No.
Nigdy nie jest ostateczna cena taka jak oni
A w dodatku jak masz nowe, to nowa bateria, a ta to co? Starocia, no. Bateria rok wytrzymuje i koniec, po baterii, Franiu.
To znaczy wiesz, ja wychodzę z założenia, że coś jest warte tyle ile za niego ktoś zapłaci.
No tak, no.
No nie wiem, ja nie kupuję.
Halo. Dzień dobry. Nie, nie ma, oni gdzieś poszli. Pojechał gdzieś chyba. Ma ma, tak, zawsze ma. No to zadzwoń na komórkę. Cześć. Dzięki.
Kto to?
Monika.
Orzeł.
Ojca nie ma
No.
Nigdy nie jest ostateczna cena taka jak oni
A w dodatku jak masz nowe, to nowa bateria, a ta to co? Starocia, no. Bateria rok wytrzymuje i koniec, po baterii, Franiu.
To znaczy wiesz, ja wychodzę z założenia, że coś jest warte tyle ile za niego ktoś zapłaci.
No tak, no.
No nie wiem, ja nie kupuję.
Halo. Dzień dobry. Nie, nie ma, oni gdzieś poszli. Pojechał gdzieś chyba. Ma ma, tak, zawsze ma. No to zadzwoń na komórkę. Cześć. Dzięki.
Kto to?
Monika.
Orzeł.
Ojca nie ma
taka cena, ale nie bierze pod uwagę, że jeszcze zawsze coś się utarguje.</><br><who2>No.</><br><who1>Nigdy nie jest ostateczna cena taka jak oni <gap></> <br><who2><overlap>A w dodatku</> jak masz nowe, to nowa bateria, a ta to co? Starocia, no. <event desc="ring"> Bateria rok wytrzymuje i koniec, po baterii, Franiu.</><br><who1>To znaczy wiesz, ja wychodzę z założenia, że coś jest warte tyle ile za niego ktoś zapłaci.</><br><who2>No tak, no.</><br><event desc="ring"><br><who4>No nie wiem, ja nie kupuję.</><br><div type="phone" sex="m">Halo. Dzień dobry.<pause> Nie, nie ma, oni gdzieś poszli. Pojechał gdzieś chyba.<pause> Ma ma, tak, zawsze ma.<pause> No to zadzwoń na komórkę. Cześć.<pause> Dzięki.</><br><who4>Kto to?</><br><who1>Monika.</><br><who3>Orzeł.</><br><who1><gap> Ojca nie ma
