Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
gałęzie
przegrodziły mu drogę, spróbował odchylić je dłońmi.
Ale gałęzie nie dały się rozsunąć ani rozerwać.

Las przestał być sprzymierzeńcem, wstrzymywał i opóźniał
pochód. Awaru zbadał dokładniej otoczenie. Potem wspiął
się po gałęziach na znaczną wysokość. Nie
miał już wątpliwości.



Jest to las złożony z jednego drzewa. Wiele pni wyrasta
z ziemi i każdy dzieli się na liczne gałęzie,
ale każda z odrośli łączy się z inną,
wrastając do niej tak, jakby tworzyły jedną całość.
Żaden konar nie ma tu swojego końca, gdyż z obu stron
wrasta do sąsiednich pni, cieńsze zaś gałęzie
rozpięte są pomiędzy dwoma konarami. Aby wyrwać z ziemi
gałęzie <br>przegrodziły mu drogę, spróbował odchylić je dłońmi. <br>Ale gałęzie nie dały się rozsunąć ani rozerwać.<br><br>Las przestał być sprzymierzeńcem, wstrzymywał i opóźniał <br>pochód. Awaru zbadał dokładniej otoczenie. Potem wspiął <br>się po gałęziach na znaczną wysokość. Nie <br>miał już wątpliwości.<br><br><br><br>Jest to las złożony z jednego drzewa. Wiele pni wyrasta <br>z ziemi i każdy dzieli się na liczne gałęzie, <br>ale każda z odrośli łączy się z inną, <br>wrastając do niej tak, jakby tworzyły jedną całość. <br>Żaden konar nie ma tu swojego końca, gdyż z obu stron <br>wrasta do sąsiednich pni, cieńsze zaś gałęzie <br>rozpięte są pomiędzy dwoma konarami. Aby wyrwać z ziemi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego