też był faulowany. &lt;q&gt;- Jego faulowali, mnie faulowali, a tamci nie gwizdali.<br>Vince Carter był bardziej powściągliwy.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- To było... nierealne&lt;/&gt; - przyznał lider Raptors i uciekł do szatni.<br>Bohaterem spotkania w Waszyngtonie na szczęście nie był żaden z sędziów tylko LeBron James. Numer jeden ubiegłorocznego draftu ustanowił swój punktowy rekord. 19-latek z Cleveland Cavaliers w wygranym 104:100 spotkaniu z Wizards zdobył 38 punktów.<br>&lt;q&gt;- Nie jestem sfrustrowany, że nie zdobyłem 40 punktów. Cieszy mnie, że zdobyliśmy już w tej lidze trochę szacunku&lt;/&gt; - powiedział James, dzięki któremu Kawalerzyści w połowie sezonu mają już w dorobku o jedno zwycięstwo więcej niż w całych poprzednich