Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
go, młodzianku święty, czego mu potrzeba, bo ja idę mszę świętą odprawić.
- A czy ksiądz dobrodziej pozwoli mi obejrzeć drzwi? - A! Te drzwi z Bejgoły... Nie zapomniałeś?
Adaś chciał odrzec słowami proroka Jeremiasza, że "prędzej by język przyschnął do jego podniebienia", niżby on o tych drzwiach zapomniał. Z Francuzem pogada za chwilę...
Mały, ubożuchny budyneczek szkolny był otwarty, nikt bowiem nie był łasy na czarną tablicę i wyschniętą gąbkę. Obok szkoły płowy pastuszek pasł melancholijną i wielkooką krowę.
Serce drżało w Adasiu, gdy dotknął rękami długo szukanych drzwi: pokrzywił je reumatyzm starości i stoczyły je czerwie. Obejrzał je bacznie. Nic nie widać
go, młodzianku święty, czego mu potrzeba, bo ja idę mszę świętą odprawić.<br>- A czy ksiądz dobrodziej pozwoli mi obejrzeć drzwi? - A! Te drzwi z Bejgoły... Nie zapomniałeś?<br>Adaś chciał odrzec słowami proroka Jeremiasza, że "prędzej by język przyschnął do jego podniebienia", niżby on o tych drzwiach zapomniał. Z Francuzem pogada za chwilę...<br>Mały, ubożuchny budyneczek szkolny był otwarty, nikt bowiem nie był łasy na czarną tablicę i wyschniętą gąbkę. Obok szkoły płowy pastuszek pasł melancholijną i wielkooką krowę.<br>Serce drżało w Adasiu, gdy dotknął rękami długo szukanych drzwi: pokrzywił je reumatyzm starości i stoczyły je czerwie. Obejrzał je bacznie. Nic nie widać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego