Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
i mówi, że potrzebny mu pierścionek z brylantem dla narzeczonej. Dobrze, ja się dowiem. Nie rozumiesz, mnie on potrzebny jest zaraz. Wujek poszedł i przyniósł mu pierścionek swojej żony. Ojciec widział, że w młynie niedobrze, to dał złotą dwudziestodolarówkę Herzigowi, żeby go umieścił w "Polminie" - gdzie teraz już Żydzi pracowali, za darmo - a drugą agronomowi Reitmanowi, żeby przyjął mnie na Hyrawkę.

G"rtnereilager na Hyrawce, ze szklarniami i cieplarniami, założył Helmrich, żeby gestapo i sipo miało świeże jarzyny. I żeby nas ratować. Mieszkał w niewykończonej kamienicy architekta D"rflera na Sienkiewicza, naprzeciw naszego dawnego gimnazjum. Mieszkała tam również jego sekretarka, fr"ulein
i mówi, że potrzebny mu pierścionek z brylantem dla narzeczonej. Dobrze, ja się dowiem. Nie rozumiesz, mnie on potrzebny jest zaraz. Wujek poszedł i przyniósł mu pierścionek swojej żony. Ojciec widział, że w młynie niedobrze, to dał złotą dwudziestodolarówkę Herzigowi, żeby go umieścił w "Polminie" - gdzie teraz już Żydzi pracowali, za darmo - a drugą agronomowi Reitmanowi, żeby przyjął mnie na Hyrawkę.<br><br>G"rtnereilager na Hyrawce, ze szklarniami i cieplarniami, założył Helmrich, żeby gestapo i sipo miało świeże jarzyny. I żeby nas ratować. Mieszkał w niewykończonej kamienicy architekta D"rflera na Sienkiewicza, naprzeciw naszego dawnego gimnazjum. Mieszkała tam również jego sekretarka, fr"ulein
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego