ślub. Książę ułożył się przy niej i nie spełniał swojego zadania. Wreszcie po kilku dniach wciąż nieudanych prób Matylda zrobiła mu striptiz na stołku, następnie zaś, rozgoryczona, podeszła do niego naga, "lewą ręką chwyciła członek tego półmęża i, napluwszy na prawą dłoń, dała mu mocny policzek i wyrzuciła z domu za drzwi", z czego z niesmakiem zdał relację Kosmas, ówczesny kronikarz czeski.<br>Zwykle wszystko się udaje za pierwszym razem (no, może za trzecim) i związek cementuje się - na plaży, w biurze, na stryszku itp. Prawdziwa miłość nie zna granic. Gdy związek się już utworzy, trzeba tylko pilnować, by utrzymać płomień. <br><br>2. Trzymaj