Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zgubił mamę i teraz płacze. Był nieodpowiedzialny i lekkomyślny. Obrażał się, kiedy zwracałam mu uwagę, flirtował z moimi koleżankami i unikał jak ognia rozmów o wspólnym życiu i dziecku. Kiedy opowiadał o swoim sportowym samochodzie, miał wypieki na twarzy, kiedy ja zaczynałam mówić o pracy, ziewał. W końcu wyrzuciłam go za drzwi. Pół godziny płakał na wycieraczce, potem wstał, kopnął ścianę i zniknął - wspomina Magda, 26-letnia dziennikarka.
Piotruś Pan to nigdy nie dojrzewający chłopiec. "Wiele zaczyna, niewiele kończy, wiele obiecuje, mało dotrzymuje. Obraża się lub złości, gdy jest krytykowany. Mimo potencjalnie wielkich możliwości nie może znaleźć odpowiedniej pracy. Wymyka się kobietom
zgubił mamę i teraz płacze. Był nieodpowiedzialny i lekkomyślny. Obrażał się, kiedy zwracałam mu uwagę, flirtował z moimi koleżankami i unikał jak ognia rozmów o wspólnym życiu i dziecku. Kiedy opowiadał o swoim sportowym samochodzie, miał wypieki na twarzy, kiedy ja zaczynałam mówić o pracy, ziewał. W końcu wyrzuciłam go za drzwi. Pół godziny płakał na wycieraczce, potem wstał, kopnął ścianę i zniknął - wspomina Magda, 26-letnia dziennikarka. <br>Piotruś Pan to nigdy nie dojrzewający chłopiec. "Wiele zaczyna, niewiele kończy, wiele obiecuje, mało dotrzymuje. Obraża się lub złości, gdy jest krytykowany. Mimo potencjalnie wielkich możliwości nie może znaleźć odpowiedniej pracy. Wymyka się kobietom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego