Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
zabobonnie grupka ludzi, z drzwi naprzeciwko stale wychylały się dwie kobiece głowy - matka i córka - ale w tym kontekście, wobec strasznej świadomości mordu, która otaczała i spowijała wszystkich - wydawały się całkiem do siebie podobne - jak siostry... Głowy sióstr wychylały się i cofały na powrót, jak głowa ślimaka z muszli. A za drzwiami pełno było krwi, na ścianie pełno było krwi, na podłodze... jakby tu zarzynano... Ludzie patrzyli na tę krew i szeptali coś między sobą... Jak zabił? Podobno Owca był w mieszkaniu, sam oddał się w ręce policji. Nie zamknęli go nawet, wypuszczali na przepustkę... i tak się oto potoczyło, że dwa
zabobonnie grupka ludzi, z drzwi naprzeciwko stale wychylały się dwie kobiece głowy - matka i córka - ale w tym kontekście, wobec strasznej świadomości mordu, która otaczała i spowijała wszystkich - wydawały się całkiem do siebie podobne - jak siostry... Głowy sióstr wychylały się i cofały na powrót, jak głowa ślimaka z muszli. A za drzwiami pełno było krwi, na ścianie pełno było krwi, na podłodze... jakby tu zarzynano... Ludzie patrzyli na tę krew i szeptali coś między sobą... Jak zabił? Podobno Owca był w mieszkaniu, sam oddał się w ręce policji. Nie zamknęli go nawet, wypuszczali na przepustkę... i tak się oto potoczyło, że dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego