Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
sama do siebie, pocałowała Mahmuda lekko w ramię, po czym wstała z łóżka i przeszła do drugiego pokoju. W zajeździe nie było elektryczności ani kanalizacji; przy lustrze stała jednak miska oraz dzban z wodą. Umyła się, ubrała i zeszła na dół.

Siedziała na molo, wpatrując się w błękitną wodę, kiedy za plecami usłyszała kroki. Był to Mahmud.
- Dzień dobry - powiedział, uśmiechając się nieśmiało. - Dziękuję ci.
Podniosła się i cmoknęła go w policzek.
- Co robimy? - zapytała.
- Chodź, wynajmiemy łódź i popływamy trochę po jeziorze.
Udali się do pobliskiej przystani, gdzie Mahmud bez trudu przekonał jakiegoś rybaka, żeby pożyczył im łódkę. Usiadł przy wiosłach
sama do siebie, pocałowała Mahmuda lekko w ramię, po czym wstała z łóżka i przeszła do drugiego pokoju. W zajeździe nie było elektryczności ani kanalizacji; przy lustrze stała jednak miska oraz dzban z wodą. Umyła się, ubrała i zeszła na dół.<br><br>Siedziała na molo, wpatrując się w błękitną wodę, kiedy za plecami usłyszała kroki. Był to Mahmud.<br>- Dzień dobry - powiedział, uśmiechając się nieśmiało. - Dziękuję ci.<br>Podniosła się i cmoknęła go w policzek.<br>- Co robimy? - zapytała.<br>- Chodź, wynajmiemy łódź i popływamy trochę po jeziorze.<br>Udali się do pobliskiej przystani, gdzie Mahmud bez trudu przekonał jakiegoś rybaka, żeby pożyczył im łódkę. Usiadł przy wiosłach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego