Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mi się, że S każe im siedzieć w tym Zig Zagu a oni nie mają na to najmniejszej ochoty. - Andrzej S. wszystkiemu zaprzecza - Nie wiem co to są za ludzie. Moi ochroniarze pracują u mnie w określonych godzinach, nie wiem co robią później- Ja od sześciu lat nie dostałem czynszu za ten budynek. Może tych panów co siedzą w Zig Zagu zatrudnił sam pan W. - odpowiada Tygodnikowi Andrzej S. gdy pytamy o to, dlaczego zatrudnia swoich ludzi do celów, które także dla nich mogą skończyć się kryminałem.

To nie Ameryka

- Nie mamy podstaw do interwencji - mówi komisarz Janusz Majerczyk z Komendy Powiatowej
mi się, że S każe im siedzieć w tym Zig Zagu a oni nie mają na to najmniejszej ochoty. - Andrzej S. wszystkiemu zaprzecza - Nie wiem co to są za ludzie. Moi ochroniarze pracują u mnie w określonych godzinach, nie wiem co robią później- Ja od sześciu lat nie dostałem czynszu za ten budynek. Może tych panów co siedzą w Zig Zagu zatrudnił sam pan W. - odpowiada Tygodnikowi Andrzej S. gdy pytamy o to, dlaczego zatrudnia swoich ludzi do celów, które także dla nich mogą skończyć się kryminałem.<br><br>&lt;tit&gt;To nie Ameryka&lt;/&gt;<br><br>- Nie mamy podstaw do interwencji - mówi komisarz Janusz Majerczyk z Komendy Powiatowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego