spadku popularności premiera i rządu, wreszcie zapowiedzianej dymisji (co sam premier potwierdza w wywiadzie obok). Odchodzący premier płaci za wszystko to, co ukazało się oczom publiczności, a jest obrazem państwa dziurawego, amatorsko i nonszalancko zarządzanego, używanego do prywatnych czy grupowych interesów.<br><br>Polacy są najbardziej, można powiedzieć, wdzięczni sejmowej komisji śledczej za to, że przyczyniła się ona do walki z korupcją (zdecydowanie najwięcej wskazań), zdają sobie jednocześnie dobrze sprawę z tego, że komisja posłużyła również poszczególnym politykom do wylansowania swoich osób, jak też że jej członkowie brali udział w walce politycznej. Najwięcej nieufności respondenci wykazywali wobec tezy, że komisja "kierowała się dążeniem do wyjaśnienia