Myszołów, że listy, że wiele spraw, że jutro wstanę o czwartej, by żeglować po grzywach Pacyfiku przez kilka stron maszynopisu.<br> Andy, co mówi Seki San, jest święte, nie wypada odmówić. Czy mogę zabrać ze sobą Maruyamę, oczywiście zapłacę za nas oboje? Nie, Andy, nie możesz. Dlaczego? Ty tego nie zrozumiesz, za trudne dla ciebie. Zresztą Maruyama musi być przed ósmą w dormitory. Straszne! Słowo dormitory brzmi w mych uszach jak katorga, kryminał czy kazamaty. Dormitory...<br> W soboty jeżdżę do Torihama zobaczyć, jak ma się "Nord III". Zasypana pyłem, otoczona częściami wraków - wygląda smutnie i nieefektownie. Gładzę ręką ostry dziób - nie martw się