wszystkich zagranicznych witaminach.<br>- No, mała, zbieraj się - rozkazał z całą surowością.<br>Poderwała głowę, popatrzała na niego, a potem przeniosła wzrok na chłopca, jego maskę i perukę. Nie do wiary - wciąż trzymała tę chudą rękę przed sobą.<br>- Proszę?... - spytała głupio. - Pan coś mówił?<br>Czy on coś mówił! No, nie, tego już za wiele.<br>- Do domu, mówiłem! Jazda! - huknął wyprowadzony z równowagi pan Jankowiak. Zdenerwowało go dodatkowo niesamowite podobieństwo tych dwojga: drobne blade twarze, duże oczy, oboje chudzi i ubrani na czarno.<br>- Jesteście rodzeństwem? - spytał ze złością.<br>Spojrzeli po sobie z zaskoczeniem, po czym jednocześnie się uśmiechnęli i jednogłośnie powiedzieli:<br>- Nie! - I znów się