Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jak to M. na przedprożu III RP "zapobiegł dojściu do głosu pełnej gamy sił politycznych, dlatego nie wiadomo, jaki jest ich potencjał...". Ależ wiadomo, czy dwa Giertychy i jeden Lepper to za mało? W dodatku w scenariuszu ("Naruszone tabu") znalazły się kadry pogodniejsze: "Owszem, był prześladowany przez dziesiątki lat. Otrzymał za to później od losu sowitą zapłatę w postaci fortuny, którą odrzucił, i władzy, którą sobie zatrzymał. Inni nie mieli takiego szczęścia, jak wymordowani przez komunistów przywódcy Polski podziemnej i pokolenie AK...".

Scenarzysta Kłopotowski trochę się zapożyczył, nie odrzucił formuły przemyśleń publicystów dawniej "Rzeczywistości", a dziś "Naszej Polski". Tylko skąd wzięło
jak to M. na przedprożu III RP "zapobiegł dojściu do głosu pełnej gamy sił politycznych, dlatego nie wiadomo, jaki jest ich potencjał...". Ależ wiadomo, czy dwa Giertychy i jeden Lepper to za mało? W dodatku w scenariuszu ("Naruszone tabu") znalazły się kadry pogodniejsze: "Owszem, był prześladowany przez dziesiątki lat. Otrzymał za to później od losu sowitą zapłatę w postaci fortuny, którą odrzucił, i władzy, którą sobie zatrzymał. Inni nie mieli takiego szczęścia, jak wymordowani przez komunistów przywódcy Polski podziemnej i pokolenie AK...".<br><br>Scenarzysta Kłopotowski trochę się zapożyczył, nie odrzucił formuły przemyśleń publicystów dawniej "Rzeczywistości", a dziś "Naszej Polski". Tylko skąd wzięło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego