Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.16 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Karolinki w toalecie, gdy w radiu usłyszeliście o jej śmierci?
- Poszliśmy do lasu, potem do knajpy - relacjonuje beznamiętnie Żaneta. - Wypiliśmy dwa piwa i dwie wódki. Przyjechał brat Mehmeta srebrnym BMW i zawiózł nas w stronę Włoch. Musiałam jechać, nie miałam wyboru!
- Czy w czasie ucieczki z Niemiec próbowała pani kogoś zaalarmować?
- Nie mogłam, nigdy nie byłam sama. Tylko raz wysiadłam do toalety - odpowiada. - Już po przyjeździe do Włoch, w hotelu w Brindisi, Mehmet zażądał, bym okazywała trochę radości, bo za bardzo zwracam na siebie uwagę. Nie mogłam, wtedy uderzył mnie łokciem w twarz.
- Czy biła pani swoje dziecko? - sędzia nie dowierza
Karolinki w toalecie, gdy w radiu usłyszeliście o jej śmierci?<br>&lt;q&gt;- Poszliśmy do lasu, potem do knajpy&lt;/&gt; - relacjonuje beznamiętnie Żaneta. &lt;q&gt;- Wypiliśmy dwa piwa i dwie wódki. Przyjechał brat Mehmeta srebrnym BMW i zawiózł nas w stronę Włoch. Musiałam jechać, nie miałam wyboru!&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Czy w czasie ucieczki z Niemiec próbowała pani kogoś zaalarmować?&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Nie mogłam, nigdy nie byłam sama. Tylko raz wysiadłam do toalety&lt;/&gt; - odpowiada. &lt;q&gt;- Już po przyjeździe do Włoch, w hotelu w Brindisi, Mehmet zażądał, bym okazywała trochę radości, bo za bardzo zwracam na siebie uwagę. Nie mogłam, wtedy uderzył mnie łokciem w twarz.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Czy biła pani swoje dziecko?&lt;/&gt; - sędzia nie dowierza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego