spraw zagranicznych, obecnie wydawca internetowego portalu Global.net.pl poświęconego polityce zagranicznej. - To jest nadrzędny priorytet. Zaś w stosunkach z Rosją nie powinniśmy dążyć do budowania sojuszu ani formalnego, ani faktycznego. Niepodległość Rosji nie jest zagrożona, to Rosja zagraża niepodległości innych. <br>Takie stawianie sprawy antagonizuje Rosjan. Wrogość wzrosła szczególnie po zaangażowaniu się Polski w pomarańczową rewolucję na Ukrainie. - Polska polityka na Ukrainie przyjmowana jest w Moskwie źle, bardzo źle - mówi Michiejew. - Rosja uważa, że znów znalazła się "w paradygmacie" zimnej wojny, a wszystkie te zmiany, jakie zaszły w naszej polityce i w świadomości społecznej w latach pierestrojki, są nie- aktualne. Polskie zaangażowanie