komu by się chciało pisać o osobie nudnej i bez znaczenia. Z drugiej strony - oczywiście, że irytują mnie teksty, w których roi się od nieprawdziwych faktów, całkowicie nietrafionych analiz. Szkoda na to lasów. To jest pisarstwo uprawiane na konkretne polityczne zamówienie. Nie wierzę, że książka, o której mówicie, jest tego zabarwienia pozbawiona. </><br><br><who1>Dziennikarze mocno chyba pana irytują?</><br><br><who2>- Irytują mnie ci, którzy nie mają żadnych zahamowań w pisaniu nieprawdy.</> <br><br><who1>I w zadawaniu trudnych pytań. Pamiętamy dzień, gdy ogłaszał pan, że nie stanie przed komisją śledczą, pokrzykiwał pan na dziennikarzy na konferencji prasowej, strofował Monikę Olejnik w telewizji, z furią atakował pan tygodnik