Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
w tym względzie bardzo bolesne doświadczenia.
Nie pomogły perswazje i prośby Winogradowa. Ojciec zdania nie zmienił, ale ponieważ drugiej stronie zależało na przedłużeniu kontraktu, ustalono, że odbiorca sam będzie zabierał kazuńskie siano.
Państwo Winogradow mieli córeczkę, która bawiła się zawsze z dziećmi sąsiadów i bardzo cieszyła się z tych wspólnych zabaw. Cieszyli się także jej rodzice, że ich jedynaczka ma towarzystwo rówieśników. Byli ludźmi bogatymi i robili wszystko, żeby dzieciaki dobrze się u nich czuły. Pewnego dnia mała przybiegła do matki z płaczem.
- Mamo - szlochała - powiedz, czy my jesteśmy Żydzi?
- Dlaczego pytasz?
- Bo Jacek powiedział, że nie będzie się bawił z
w tym względzie bardzo bolesne doświadczenia.<br>Nie pomogły perswazje i prośby Winogradowa. Ojciec zdania nie zmienił, ale ponieważ drugiej stronie zależało na przedłużeniu kontraktu, ustalono, że odbiorca sam będzie zabierał kazuńskie siano.<br>Państwo Winogradow mieli córeczkę, która bawiła się zawsze z dziećmi sąsiadów i bardzo cieszyła się z tych wspólnych zabaw. Cieszyli się także jej rodzice, że ich jedynaczka ma towarzystwo rówieśników. Byli ludźmi bogatymi i robili wszystko, żeby dzieciaki dobrze się u nich czuły. Pewnego dnia mała przybiegła do matki z płaczem.<br>- Mamo - szlochała - powiedz, czy my jesteśmy Żydzi?<br>- Dlaczego pytasz?<br>- Bo Jacek powiedział, że nie będzie się bawił z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego