radę osiedla. Komitety były przedtem, a nas wybrali mieszkańcy, żebyśmy ich reprezentowali - powiedział, a pozostali kiwali głowami.<br>Przewodniczącego Rady Michał znał dobrze - razem byli w zarządzie reaktywowanego Towarzystwa Tatrzańskiego.<br>- Państwo przyszli z memoriałem - kontynuował Pierwszy - w którym zwracają się do nas z prośbą o udostępnienie części naszego terenu na plac zabaw dla osiedlowych dzieci. Na osiedlu nie mają gdzie się bawić, wszędzie albo parkingi, albo trawniki, na dzieci się tylko krzyczy, a u nas, prawdę powiedziawszy, trochę się to marnuje. Tyle z tego pożytku, co Józef dwa razy do roku skosi trawę. Znasz lepiej warunki prawne tej posesji, czy możemy się