zrobiło. Przecież ani godzinki nie miał na zabawę. Ano trudno. Jest królem, chociaż mały jeszcze, a król musi dbać nie o siebie, a o wszystkich.<br>Może później trochę, jak już wszystkim da to, co im potrzebne, będzie miał Maciuś i dla siebie jakąś godzinę dziennie.<br>"Zresztą podróżowałem. Byłem na tylu zabawach, byłem miesiąc nad morzem, byłem w kraju ludożerców, teraz mogę się już nie bawić, ale wziąć się do pracy królewskiej".<br>Jak postanowiono, tak i zrobiono.<br>Rano uczył się Maciuś, potem czytano mu listy. Czytał urzędnik bardzo prędko, a że siedzieć na miejscu tak długo było Maciusiowi trudno, więc słuchał chodząc