Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
z tego?
Wzruszyła ramionami. Po ostatniej dwudniowej obecności Witka obawiała się, że znowu jest w ciąży. A jeżeli jest, to tym razem na pewno wyskrobie kolejny zalążek mojej siostry lub brata... Czuła w sobie bezbrzeżną rozpacz.
Ogarnęła ją nagła wściekłość, złość, nienawiść do tych wszystkich szalonych mężczyzn biegających z karabinami, zabijających się, zrzucających bomby, podpalających domy, rozsiewających nienawiść.
Z trudem dawała sobie teraz radę z wózkiem, z którego spadały koła, z pieluchami, z biegunką, z jedzeniem, z uczuleniem i wysypkami prześladującymi mnie od urodzenia.
Tam, gdzieś daleko, pod Toruniem, Płockiem czy Łęczycą twój mąż walczy z Niemcami, bije się o Polskę, strzela
z tego?<br>Wzruszyła ramionami. Po ostatniej dwudniowej obecności Witka obawiała się, że znowu jest w ciąży. A jeżeli jest, to tym razem na pewno wyskrobie kolejny zalążek mojej siostry lub brata... Czuła w sobie bezbrzeżną rozpacz.<br> Ogarnęła ją nagła wściekłość, złość, nienawiść do tych wszystkich szalonych mężczyzn biegających z karabinami, zabijających się, zrzucających bomby, podpalających domy, rozsiewających nienawiść.<br> Z trudem dawała sobie teraz radę z wózkiem, z którego spadały koła, z pieluchami, z biegunką, z jedzeniem, z uczuleniem i wysypkami prześladującymi mnie od urodzenia.<br> Tam, gdzieś daleko, pod Toruniem, Płockiem czy Łęczycą twój mąż walczy z Niemcami, bije się o Polskę, strzela
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego