Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna Wolności
Nr: 26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1950
się siły pokoju, w obliczu rozrywanego wewnętrznymi sprzecznościami obozu imperializmu i wojny. Czyż istnienia tych sprzeczności nie dowodzi najlepiej fakt przerwania rokowań nad planem Schumana? Czyż dymisja rządu Bidaulta, promotora tego planu nie jest wyrazem presji mas ludowych i zarazem głębokich różnic w obozie burżuazji francuskiej?


Gdy światem przestał rządzić zabobon
RZEKA POPŁYNĘŁA W GÓRĘ
Napisał Br. Wiernik
ALE to jeszcze nie wszystko! - mówi Olszański i oczy mu płoną.
Członek Akademii Nauk Rolniczych, M. Olszański, zastępca dyrektora Wszechzwiązkowego Instytutu Selekcyjno-Genetycznego im. Łysenki pod Odessą, oprowadza przybyłych do Instytutu gości - chłopów z Polski. Trudno jest uwierzyć w cud, zanim się go
się siły pokoju, w obliczu rozrywanego wewnętrznymi sprzecznościami obozu imperializmu i wojny. Czyż istnienia tych sprzeczności nie dowodzi najlepiej fakt przerwania rokowań nad planem Schumana? Czyż dymisja rządu Bidaulta, promotora tego planu nie jest wyrazem presji mas ludowych i zarazem głębokich różnic w obozie burżuazji francuskiej?&lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr= 6&gt;<br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Gdy światem przestał rządzić zabobon<br>RZEKA POPŁYNĘŁA W GÓRĘ&lt;/&gt;<br>Napisał &lt;au&gt;Br. Wiernik&lt;/&gt;<br>ALE to jeszcze nie wszystko! - mówi Olszański i oczy mu płoną. <br>Członek Akademii Nauk Rolniczych, M. Olszański, zastępca dyrektora Wszechzwiązkowego Instytutu Selekcyjno-Genetycznego im. Łysenki pod Odessą, oprowadza przybyłych do Instytutu gości - chłopów z Polski. Trudno jest uwierzyć w cud, zanim się go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego